niedziela, 2 września 2012

A tyle szumu było...

     Tak właśnie: tyle hałasu o nic! Otworzyłam Targowisko Próżności, chyba po to, by próżnować poza nim. Co tu dużo gadać - niepozbierane lenie mają masę dobrych chęci i..... słomiane zapały. Śniło mi się, że tyle swoich prac będę tu prezentować i.... guzik z pętelejką:) Wszystko, co zrobiłam, szybko mnie opuszczało, a mnie nawet nie chciało się cyknąć paru zdjęć i wrzucić ich na Targowisko, co to miało być płaszczyzną prezentacji owychże. A ponieważ jeszcze gorsze czasy idą dla mojej pożalsięBoże twórczości, więc zarzucam kilka fotek, by nie osiąść zupełnie na dnie Oceanu Zapomnienia:)
      Oczywiście, nie opuszczał mnie w czasach Wielkiego Milczenia ulubiony sznurek. Takie oto były tego skutki:
        Poniżej bransoletka, która wystąpiła wiosną w Pytaniu na śniadanie - pannica, która prezentowała jakieś torebki, a dla której została zrobiona, miała ją na przegubie, no i ja zamiast na torebki patrzeć, lampiłam się tylko w  tę bransoletkę :)))





   Poniżej, w zupełnie innym stylu, jedna z wielu bransoletek wielokrotnie oplatanych wokół przegubu. Bardzo fajnie się je nosi. Wciąż cieszą się dużym powodzeniem, mimo bezlitosnego upływu lata:




    Tu z kolei naszyjnik etno, z rzemienia, korali ceramicznych, zielonego korala i fasetowanego ametystu - który miał być upominkiem - niestety, tam, gdzie był węzeł przesuwny, umożliwiający regulowanie długości, ukryła się wada rzemienia: dobrze, że strzelił podczas prób regulacji u mnie, a nie u osoby, którą chciałam nim obdarować:



 
     A tu bransoletka zamówiona przez pannicę, w celu ozdobienia kopytka:) Oczywiście sznurek, koraliki seeds i guziczek z masy perłowej. Bardzo mi się podoba, muszę przyznać:)





   Zachęcona fajnym wyglądem bransoletek tego typu, zrobiłam ich sporo. Tu pokazuję bransoletki na rękę, m.in. te, którymi zamierzam uszczęśliwić pewne trzy miłe Dziewczyny - mam nadzieję, że moje upominki nie wylądują w koszu na śmieci:)))



   Poniżej... No właśnie, rekwizyt zdradza przeznaczenie kolejnych wyrobów - to zakładki do książki:) w stylu bohemian. Oczywiście powstały ze sznurka (I love cord!), korali ceramicznych i drewnianych, koralików seeds. Także w roli upominku (nadzieja ta sama, co wyżej:)




    A tu - jako uzupełnienie zakładki i bransoletki - breloczek nazwany przeze mnie warkoczem komety:) Może mieć rozmaite zastosowanie, tradycyjne, albo jako dopinka - np. do smutnej torby na zakupy. Wykonane z lawy wulkanicznej i wielokolorowego sznurka, zakończonego szklanymi kulkami.



    A na koniec z zupełnie innej mańki: scrapbooking to hand made, który poza ręcznie robioną biżuterią, pociąga mnie najbardziej. Gdyby nie to, że dziś ostatecznie kończy się szczęsny czas mojej wolności, rzuciłabym się w wir scrapków, serwetek, dziurkaczy, stempli, ćwieków, itp. Niestety, tak nie będzie, a żal!
Tak, czy owak, udało mi się zrobić trzy kartki, jako uzupełnienie mego upominku. Nie wyglądają może szałowo, bo nie potrafię ich dobrze sfotografować - tu są jakieś blade, efekty 3D [:)] - nie są widoczne. W rzeczywistości prezentują się o wiele fajniej.




   No! I to by było na tyle. Jeśli jeszcze ktoś tu zagląda, to cieszę się bardzo i słonecznie pozdrawiam, mimo wrześniowej melancholii, która już we mnie pączkuje, choć wcale jej nie podlewam i nie nawożę:))))




11 komentarzy:

  1. Droga Prządko, same cudowności dzisiaj w Twoim poście. Bransoletki śliczne, ten wisior na urwanym rzemyku cudowny. Zakładki i breloczek i karteczki- piękne. Nawet bucik widoczny na zdjęciu jest świetny ;-)
    Mi tez często się zdarza że nie zdążę zrobić zdjęcia moim frywolitkom, i potem nie ma się czym pochwalić na blogu. Najważniejsze jest jednak zadowolenie widoczne na twarzy osoby która otrzymuje wykonane mozolnie cudeńko- ten widok jest bezcenny.
    Pozdrawiam serdecznie i będę nadal zaglądać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak mi miło nacieszyć oczka Twoimi wytworkami, bransoletki cudne muszę przyznać mają wiele uroku wszystkie razem i każda z osobna. Pomysł na zakładki do książek wyborowy a karteczki muszę przyznać ze bardzo ładnie Ci wyszły. życzę Ci by tych postów było coraz więcej i choćby jeden na miesiąc ale zasypany zdjęciami Twoich cudnych prac.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiem, od czego zacząć... Arlettko ślicznie Ci dziękuję za piękne upominki - zrobiłaś mi wielką niespodziankę. Kartka profesjonalna, bransoletki śliczne, zawieszka świetna, zaraz wpinam w klucze, a zakładka - rewelacyjny pomysł.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Bożenko, Kasiu, dzięki za miłe słowa:) Trochę mnie zawstydzają Wasze komplementy:)
    Agnieszko, cieszę się, że niespodzianka sprawiła Ci przyjemność - co prawda, moje wyroby nie są doskonałe, ale co tam:)
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Very beautiful blog!!Your creations are unique!!Nice job!!I am Sophie from Greece!!Kisses!!I wait you to come to my blog too!!I will be very happy to see you!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwe cudeńka wyczarowujesz z tego sznurka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękuję za wszystkie budujące komentarze, Kochane:)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne makramkowe plecionki :)) a ta bransoletka na stopie to dla mnie hit :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję, LuLu - jesteś przemiła:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy to nadobne kopytko to pannicy czy autorki dzieła?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...